niedziela, 19 sierpnia 2012

Page #5 - Jak ci się podoba na planie ?

*Oczami Izy*

- No hej - usłyszałam w słuchawce telefonu głos Kendalla.
- Czejść - odpowiedziałam .
- Pamiętasz o naszym spotkaniu?
- Spotkaniu ? Eee.. a kto dzwoni?
- Przecież..
- Ha . Idiot. Jasne że pamiętam, już idę się ubrać. ;D
- Okej, to .. do zobaczenia za godzinkę .
- Dobrze, pa < 3 - Rozłączyłam się. Zaraz randka z tym słodziakiem . Nie mogę się wprost doczekać, szybko wskoczyłam pod prysznic, uczesałam się zrobiłam lekki makijaż i ubrałam się w wygodne ciuchy . Żółty top, czarną spódniczkę i wisior , a do tego czarne sandały .
Wzięłam komórkę i usłyszałam dzwonek do drzwi.
Mój, ubrany w czarno - białą koszulę w kratkę i ciemne Jeansy oraz vansy, Ideał *.*
- Gotowa? - zapytał.
- Oczywiście - odpowiedziałam zamknęłam drzwi wychodząc.
- Jak podoba Ci się na planie - zaczął, po czym chwycił mnie za dłoń.
- Jest świetnie. Zawsze o tym marzyłam. - udałam że nie zauważyłam gdy splótł nasze dłonie. - To .. daleko mieszkasz?
- Eee.. nie za bardzo.. znaczy, dla mnie to nie jest daleko ;d A Ty zobaczysz :D
- Najwyżej sobie troszkę pospacerujemy :D 
 W drodze do jego mieszkania, rozmawialiśmy bardzo dużo . W trakcie rozmów chwycił moją dłoń, udawałam że nie zwróciłam na to uwagi . Eh, on tak słodko się uśmiechał <3 


*Oczami Cat*
Powiedział że spotkamy się na miejscu więc usiadłam na piasku i czekałam już na plaży, ale nie zbyt długo, bo zaraz do mnie dołączył.
- Długo czekasz - zapytał dosiadając się do mnie.
- Nie za bardzo . - powiedziałam krzyżując ręce.
- Śliczny zachód słońca. - odparł.
- Wyjąłeś mi to z ust .
On nic nie powiedział, uśmiechnął się do mnie i patrzył przez chwile na mnie.
- Dlaczego tak patrzysz?
- Nie.. nic, przepraszam .
- Dobra, czuje się głupio kiedy ciągle mnie przepraszasz, więc zaprzestań.
- Przepraszam. - odparł . zaśmialiśmy się .
- Dobra, udam że tego nie słyszę . - wystawiłam mu język .
- Niektórzy mają przepraszanie w naturze.. A , ja jestem właśnie jednym z nich.
- Głupol. - powiedziałam i potarłam ręce z zimna.
- Ściemnia się.. - popatrzył w niebo . Zdjął bejsbolówkę i dał mi ją.
- Ee.. 
- No weź, przecież jest Ci zimno ^.^
- Eh, no dzięki . - Uśmiechnęłam się do chłopaka. Siedzieliśmy tam bardzo długo, a jedynym dla nas światłem był księżyc.
- O zobacz ! Spadająca gwiazda ! - oznajmił pokazując jedną ręką w niebo, a drugą obejmując mnie.
- Pomyśl życzenie . - popatrzyłam na chłopaka a potem zamknęłam oczy na 5 sekund.
- Już - powiedział. - jakie miałaś życzenie ? 

- Gdybym Ci powiedziała , musiałabym Cię zabić . - zachichotałam .
- Przeżyje to :D - powiedział - po czym zaśmiał się razem ze mną.
- Trudno będzie żyć Ci bez głowy, podejrzewam .
- Aż taka groźna jesteś?
- Pozwól że.. nie odpowiem Ci na to pytanie .
Chwila Ciszy .
- Robi się późno , odprowadzisz mnie do domu? - zapytałam.
- Jasne, chodźmy - podał mi dłoń. Chwyciłam za nią, po czym wstałam i .. już nie puściłam. Szliśmy do mojego domu bardzo mozolnie, gadaliśmy przy tym o wszystkim. Tak dobrze mi było z nim że .. nie chciałam się rozstawać. Gdy po 49 minutach doszliśmy pod moją bramkę zapytał.
- Hej, a może .. przyjdziesz jutro na plan?

- Jasne, czemu by nie - uśmiechnęłam się szeroko. - Ja.. już chyba będę szła, mama będzie się martwić. - powiedziałam po czym ściągnęłam jego miłą bluzę i podałam mu.
- Eh, dobrze nie zatrzymuje Cię - wziął ją ode mnie , nachylił się i pocałował mnie w policzek. - Słodkich snów - odparł odchodząc .
Pomachałam na do widzenia i po cichu otworzyłam drzwi, co zdziwiło mnie mama nie spała, była 23 : 52 , a ona siedziała z kimś w kuchni głośno rozmawiając i popijając martini. Kiedy weszłam żeby się przywitać zatkało mnie .
- A co on tu robi ?! - krzyknęłam wściekła...



/ Mrs.Maslow 
No to wsio ;DD
Haha wczoraj.. to znaczy , dziś w nocy wymyśliłyśmy z Izą nową bardzo mądrą, grę :D Właściwie, nie wiem czy można nazwać to grą :D 

Historia / skojarzenie :D

Domyślcie się na czym polega :DD






.. Nie wiecie ? Dobra, o to reguły :
1 Osoba mówi rzeczownik, druga mówi, co mu się z nim kojarzy, albo jaka ciekawa, lub nieciekawa historia go z tym czasownikiem spotkała :D

Nieeźle się wczoraj nudziłyśmy ;D 

Nie jestem specjalnie dumna z tego rozdziału, ale .. Oczami Izy, podoba mi się nawet ;P

Proszę o komy < 33

11 komentarzy:

  1. Taki jak zawsze ... zajebisty :)
    Monia ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Wy to macie pomysły :D :D Rozdział świetny. Czekam nn :D

    OdpowiedzUsuń
  3. OO ;3 Ty to wszystko musisz wypaplać .. Nawet tę grę <3 ;D Mam bekę z tej gry haha !
    Zajebiste <3
    Ale oczami Izy takie krótkie :( Szkoda .. bo mi się spodobało i liczyłam na dłuższe !
    ;c

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowny rozdział!!! Pisz szybko następny, bo umieramy z ciekawości. <3

    OdpowiedzUsuń
  5. supcio rozdzial ^^ eeh az cieplo mi sie zrobiloo :D chlopcy sa tak slodcy ze az za slodcyyyy *__* az mam ochote isc na plaze xD hmm plazy blisko nie mam ale za to sa gòry xD prawie to samo xD czekam na nexxta ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. Zajebiste ! Kendall i Iza <3 . Cat i James <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Jest zajebisty. Cat i James są słoooocy <3 Zapraszam też do siebie na rozdział 16 http://big-time-rush-love-4ever.blogspot.com/
    Gabi L ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uśmiech z twarzy nie che mi zejść od ponad godziny ;P Tak mi się ten rozdział podoba, że brak mi słów <3 Jak ty piszesz takie cuda ? ;> Bardzo mi się podoba i czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  9. Żartujesz sobie?! Ten rozdział to arcydzieło! Magda Zwolska.

    OdpowiedzUsuń
  10. Jak ja bym chciała mieć taki talent jak ty! Tego się nie da wyobrazić! I dziękuję ci za poddanie pomysłu na spotkanie z przyjaciółkami, bo na pewno na następnej nocce wykorzystam waszą grę. :) Bez zbędnego przedłużania idę dalej nabijać ci licznik komentarzy! ;*

    OdpowiedzUsuń