czwartek, 6 czerwca 2013

PAGE #32 - nic się nie wygadaj! -krzyknęłam

*Oczami Cat*

Posiedzieliśmy trochę w pokoju z Izą.. muszę przyznać , potrafi poprawić humor . Kocham ją za to < 3
- Okej, postanowiłam już co zrobię.- zaczęłam
- Ale chyba... nie chcesz ...
- co " nie chcę "?
- wyprowadzić się ?- przestraszyła się
- Dobrze mi to zrobi...
- Cat...
- Żartuje ciemnoto, pójdę się przejść. Przemyślę trochę spraw - oznajmiłam wstając z łóżka. Poczułam też że kręci mi się w głowię, więc szybko z powrotem zajęłam swoje miejsce.
- Wszystko okej? - spojrzała na mnie. A ja na nią.
- T-tak.. a dlaczego miałoby nie być ?
- Wyglądasz ...
- Jak się płacze to się wygląda na opuchniętą.
- Nie o to chodzi... wyglądasz blado.
- Wydaje Ci się. - kręciłam, spoglądając w drugą stronę. Nie chciałam jej wygadać, nie teraz... postanowiłam przeczekać.
- Nieeee. Mnie nie oszukasz - zatrzymała mnie przed ponownym wstaniem , przytrzymując swoją ręką, moje ramie.
- Co .. ? Izka przestań, potrzebuje wyjść...
- No jasne że wyjdziesz. Jak powiesz mi co jest?
RRany ! No musiałam jej powiedzieć. Czasem mnie tak wkurzała ! Wszystko musiała wiedzieć.
Wstałam rano, mój królewicz jeszcze spał. 
Wyglądał taak strasznie słodko. Wstałam
bo było mi strasznie nie dobrze. Pobiegłam 
do łazienki. " Obym nie była w ciąży ! " 
- pomyślałam.
Przypomniałam sobie jak można to sprawdzić.

Został mi jeszcze jeden test, który kupiłyśmy
we Francji... po kilku minutach już wiedziałam.
Przeraziłam się . Jak miałam powiedzieć o tym
Jamesowi ?! Postanowiłam że znajdę odpowiedni
moment... i wtedy się o wszystkim dowie. 
- Czemu nie powiedziałaś mi wcześniej ?!
- Daj spokój, sama dowiedziałam się dziś rano ! Wiesz już przecież o wszystkim !
- Noo.. okej. Masz racje. Ale się cieszę <3 - rzuciła mi się na szyję .
- nic się nie wygadaj! - krzyknęłam
-Jasne < 3
 - super - zaczęłam kiedy już uwolniłam się z uścisku - to.. mogę już iść?.


*Oczami Jamesa*

Zobaczyłem jak Cat schodzi ze schodów. Szybko podszedłem do niej i objąłem ją, szepcząc "przepraszam".
A ona stała nieruchomo. Popatrzyłem na nią i puściłem.
- Cat? - zapytałem.
- Tak mam na imię - przeniosła wzrok z podłogi na mnie.
- Wiem jak masz na imię, kochanie.
- Tsa. Teraz kochanie? A co było przed południem? " To moja dziewczyna " - przekształciła głos.
- Wytłumaczę Ci to...
- Ale nie chcę. - postawiła na swoim. - A teraz przepuść mnie bo chce się przewietrzyć. - odepchnęła mnie lekko. A ja stałem jak wryty. Wiedziałem że na to zasłużyłem.. tylko ile jeszcze?
- Ale... - zacząłem kiedy dziewczyna trzasnęła drzwiami.
Wszedłem do kuchni i oparłem się o blat. - I co ja mam zrobić? - powiedziałem sam do siebie.
- Najlepiej przeprosić. - Weszła Iza.
- Chciałem i ...
- To nie wystarczy! Rusz mózgiem. Kobiety chcą czegoś więcej, postaraj się trochę!
- Kolacja?
- i Tyle?
- Kolacja i kwiaty?
- Pff..
- Kolacja na plaży gdzie była nasza pierwsza randka, żeby przypomnieć jej jak bardzo ją kocham i żałuję swoich błędów , kwiaty i wino?
- Hmmm.. Ewentualnie . - uśmiechnęła się.  - trzymam kciuki .
Ucieszyłem się i szybko zacząłem załatwiać kolację. Miałem tylko nadzieję że Cat przyjdzie.



*Oczami Cat*

Wyszłam bo nie mogłam na niego patrzeć. Mijałam tak sklepy, jeden za drugim, aż postanowiłam usiąść na ławce przy kawiarni. James wydzwaniał do mnie odkąd wyszłam. Potem zobaczyłam że mam wiadomość od niego :
Pewnie nie chcesz tego słyszeć, ani czytać, 
ale chcę Cię przeprosić. Nawet nie wiesz jak
mi na Tobie zależy. Może to trochę żałosne
przepraszać przez telefon, dlatego zarazem
chcę żebyś przyszła. W miejsce naszej pierwszej
randki... czekam o czwartej.
PS. Kocham Cię. 

Dylemat. Siedziałam tam i myślałam, aż z moich kontemplacji nie wyrwała mnie jedna Maslowerka.
- Cz-Cześć - zaczęła nieśmiało.
- Hej - uśmiechnęłam się do niej.
- J-Jesteś Cat.. Nie mogę w to uwierzyć!
- Ale w co ? - zaśmiałam się. Zapadła niezręczna cisza.
- M-Mogę się dosiąść? - zapytała niepewnie .
- Jasne - uśmiechnęłam się posuwając mój tyłek na brzeg ławki.
- Może to głupio zabrzmi, ale... - w tym momencie przerwała spoglądając na ziemię, a ja na nią wzruszając brwiami.
- Mogę ...
- Tak?
- Bo wiesz. Piszę bloga, o najlepszym zespole jaki kiedykolwiek powstał...
- Maroon 5 ? - zaśmiałam się. Na co ona zareagowała podobnie. Wciąż była spięta.
- Nie - usmiechnęła się szeroko, trochę mnie przerażała. - o Big Time Rush .
- Aahm, to gratuluję . Cóż mogę więcej...
- A no... chciałam zrobić z Tobą wywiad. Tylko... nie wiem czy się zgodzisz - znów spoglądała na ziemie.
- Wywiad? Hmmm, ale o czym ten Twój wywiad? - oparłam się wygodnie o ławkę.
- Ogólnie, jak mieszka Ci się z chłopakami i jakie są Twoje relacje z Jamesem . - nie wyraziłam żadnej emocji, bo przecież przed chwilą pokłóciłam się z nim.
- Mhmm.. okej. To może wejdźmy do tej kawiarni, Postawię Ci czekoladę czy co będziesz chciała, co? - uśmiechnęłam się. Dziewczyna niepewnie wstała i udała się za mną do kawiarni. Podeszłam do lady i zamówiłam, kiedy zapłaciłam za napoje wróciłam do stolika, przy którym siedziała. Zdziwiłam się bo miała przy sobie wszystko. Kamerę i statyw, nawet mikrofon i kartki na których zapewne spisane miała pytania. Zaraz po rozłożeniu go usiadła obok mnie zadając mi najprzeróżniejsze pytania. 
- Powiedz, Cat, wszyscy chcemy wiedzieć, jak to jest mieszkać z czwórką przystojniaków? 
- Heh, przede wszystkim zabawa. Kiedy jesteś smutna, Carlos potrafi umilić Ci dzień nawet głupim potknięciem o próg - zaśmiałam się. - Logan jest bardzo wrażliwy, Kendall .. a szkoda gadać, baran jeden - ponownie się zaśmiałam i na tym skończyłam. 
- No ... - zaczęła niepewnie. - A James? - Nie odpowiedziałam jej nic przez chwilę, przypominając sobie piękne chwile w naszym związku. 
- James. On... - uśmiechnęłam się do siebie. Czułam że cala złość do niego przeminęła. Chciałam go teraz przytulić. Pocałować, jak dawniej. Jak mogłam być wtedy taka głupia? - Mówią , że nie ma ideałów, - spojrzałam na nią. - No a przecież jest James i jest dla mnie wszystkim. Nie jedna chciałaby mieć takiego księcia u boku, który zawsze zapewni Cię że wszystko będzie dobrze. Który Ci ufa, zawsze przeprasza pierwszy - zachichotałam. - Ale najważniejsze jest to, jak kocha... jak mocno i czule. - czułam że zaraz pęknie mi serce. Spojrzałam na zegarek na nadgarstku , było wpół do czwartej, a do plaży było 15 minut drogi stąd. - Przepraszam Cię bardzo, ale muszę już iść - wstałam z krzesła. - złapiesz mnie na Twitterze i umówimy się na dokończenie tego co zaczęliśmy... okej? - nie czekając na odpowiedź wybiegłam z kawiarni , niemalże pędząc na wyznaczone miejsce. Postanowiłam iść skrótem, który prowadził przez ciemny las. Nie przejmowałam się tym. Chciałam jak najszybciej spotkać się z Jamesem.
Szłam przez las, już czuć było powiew oceanu. Usłyszałam grupkę facetów głośno rozmawiających przy jednej z leśniczówek... wyglądali strasznie. Byli przerażający więc schowałam się za drzewem. Nie chciałam żeby mnie ktoś zauważył. Nie chciałam ryzykować, bo przecież nigdy nic nie wiadomo...




***
MRS.MASLOW 
Haha, teraz szybko mówcie że mnie nienawidzicie że skończyłam w takim momencie < 3

Ja też Was kocham :*
Ciężkie te ostatnie dni. Cały czas po lekarzach biegam :< Nie myślcie że szukam sobie choroby, bo niedługo wakacje i nie będę miała co robić, ale naprawdę coś we mnie siedzi złego. 


Nie, to nie jest dziecko ; D
Okej, kończę bo serio zaraz zawału dostanę przez ten ból.

~ Cierpię ~
 


Jak myślicie , co zdarzy się Cat, czy dotrze na umówione miejsce? Jak powie Jamesowi i jak on na to zareaguje ?
KOMENTUJCIE, TO NIE BOLI, A MY CHCEMY ZOBACZYĆ ILE WAS TU JEST < 3

PYTANIA?
http://ask.fm/luvmymaslow 

http://ask.fm/CoverGirl94

14 komentarzy:

  1. Pięęękne <33
    Czekam na nn <3 :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Awwwww <3 No nieźle, nieźle :3 Czekam szybko na nn :**

    OdpowiedzUsuń
  3. Kuźwaaa !
    Maslowka napisała notkę o.O !!!!
    W końcu xd ! SUPCIO <33
    A ja wiem co się stanie <3 xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Wywiady <3 hhahaha, tt zawsze spoko ^.^ Jamie, masz tego potomka zapładniaczu jeden xD Ale na pewno obie dziewczyny bd miały ubaw ;D Czekam :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny :*******************************************************************************
    Ale ej ! Dlaczego nie ma nic o Kendallu i Izie ? :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Cudowności. *o* Omomom. Ale Cat no weź mu powiedz.. :c Maslow kuźwa zbieraj dupę w troki i ją ładnie przeproś. -.-'' Czekam na następny i zapraszam do mnie : http://life-is-a-few-words.blogspot.com/.

    OdpowiedzUsuń
  7. O moj Boze. *_* Kiedy nastepny? Tak mnie zzera ciekawosc. Juz nie moge sie doczekac. :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Rozdzial super!!! :D Ale jak jej cos ci faceci zrobia to ich na drzewie za jaja powiesze! -,- Mam nadzieje, ze nie spozni sie na ich randke... Jimmy tak sie dla niej postaral i wgl... I bd mini James! :D Albo mini Cat... No, juz nie moge doczekwc sie nn! :D Mam nadzieje, ze wszystko bd dobrze ;)
    Juz nie moge doczekac sie nn! Dawac mi tu szybciuuutko! ;) ;**

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedy następny?

    OdpowiedzUsuń
  10. Supcio jak zawsze! Daj next'a :D

    OdpowiedzUsuń
  11. daj w koścu nowy no ile mozna czekac co ? ja uwielbiam tego bloga daj nastepny

    OdpowiedzUsuń
  12. Zgwałcą ją! ; D Albo James wpadnie i będzie lajk e nindża xd rozdział cudny i Masz rację, nie znoszę Cię, że w takim momencie przerwałaś -.- xd czeeeekam nn ;* i zapraszam do siebie na nowy: http://james-maslow-x-jessica-olson.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. kiedy następny ? :c świetny jak zawsze ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostałaś nominowana do Libster Award! :D Więcej informacji u mnie na blogu ;) http://dream-about-big-time-rush.blogspot.com/p/libster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń