niedziela, 9 września 2012

Page # 10 - Iza , proszę wybacz mi !

                                               ** Oczami Cat **
I co ja mam powiedzieć jej mamie jak zadzwoni jeszcze raz ?!. Nie powiem jej prawdy, Iza by tego nie chciała... - myślałam siedząc na szpitalnym korytarzu , wtulona w Jamesa. Kendall zaniepokojony przechadzał się w kółko po korytarzu , lecz po 2 minutach usiadł .
- Muszę wam coś powiedzieć - powiedział
- Tak ? Co się stało Kendall ? -zapytałam pacząc na niego
Chłopak nabrał kilka oddechów i zaczął nam opowiadać co się naprawdę wydarzyło. Kiedy już skończył, mnie i Jamesa ... zamurowało !!.. Co to była za franca ?! .. Nie mogłam w to uwierzyć :/ ! . Nagle.. zadzwoniła do mnie mama Izy, tym razem już musiałam odebrać.
- Cześć Cat . Nie wiesz dlaczego moja córka nie odbiera ? - zapytała mama
- Eee...Bo .. przez kilka dni bolała ją głowa i nie spała . Teraz ją przestała i nie dawno położyła się spać - improwizowałam.
- Biednaa.. Ok , to jak odpocznie sobie to niech do mnie zadzwoni , muszę jej coś powiedzieć.
- Przekaże jej to ! To miłej pracy . Do widzenia
- Dziękuje kochana . Miłego dnia . Paa - rozłączyła się
Tssaa.. miłego dnia ! Na pewno  ! - pomyślałam
- Świetnie sobie poradziłaś kochanie - cmoknął mnie Jamie.
Wtem zobaczyliśmy lekarza wychodzącego z sali w której leży Iza.
- Jest dobrze ? - zapytał Ken
- Pacjentka jest w stanie stabilnym. Zbadaliśmy ją dokładnie i wyszło że jednak ma tylko kilka złamań wewnętrznych  które szybko się goją i parę szwów .
- Dzięki Bogu ! - odetchnął Maslow
- A czy .. możemy do niej wejść ? - zapytałam
- Ona teraz śpi . Nie wiem kiedy się obudzi , musi wypoczywać . - odpowiedział lekarz
- Proszę .. to dla mnie ważne - prosił Schmidt
- Dobrze , Dobrze ...  Sala nr 44 . Proszę jej nie budzić
- Dziękujemy doktorze - powiedział James
Schmidt szybko ruszył w stronę sali w której leżała dziewczyna . Kiedy tam weszliśmy Iza spała, wyglądała dobrze , myślałam że będzie gorzej . Kiedy blondyn stanął nad łóżkiem brunetki ..rozpłakał się . Zaczął przepraszać ją za wszystko .. Widząc to sama się popłakałam ;( , podeszłam do niego i przytuliłam go
- Daj spokój .. Ona cię nie słyszy ... ale będzie dobrze - jęknęłam
- Stary , wiem że ci źle , nam też . Ale obudzi się to na pewno cię wysłucha i będzie OK :D - powiedział James tuląć mnie i Kena .. Słodkie <3 Wspólny uścisk , ale było nam tego trzeba ..

( Dwa Dni Później )

                       ** Oczami Izy **
Obudziłam się w szpitalu . Dziwnee .. bo większość gdy budzi się w  szpitalu za zwyczaj nic nie pamięta . A ja pamiętałam wszystko co do joty .. . Poczułam że ktoś trzyma mnie za prawą rękę , więc otworzyłam oczy i ujrzałam ... Kendalla ..który trzymał mnie za rękę a jednocześnie spał nad mim łóżkiem. Ucieszyłam się . Poruszyłam delikatnie dłonią a zielonooki się obudził :). Zaspany podniósł głowę .. a kiedy zobaczył że ja nie śpię , ucieszył się .
- nareszcie się obudziłaś ! Tak się cieszę ... Iza przepraszam cię ! To moja wina ! Pozwól mi to wytłumaczyć , proszę .. - prosił
- Nie . Kendall ja wszystko rozumiem , wiem że ty ni znałeś tamtej jędzy . To nie twoja wina tylko moja , poniosło mnie .. Ja przepraszam - wydukałam
- Ty nie masz za co ,powinienem cię zatrzymać .. Przepraszam wiesz że strasznie cię kocham . Zrobię dla ciebie wszystko  .Ucichłam na chwilę , lecz potem dodałam 
- Więc ,  przytul mnie , przytul mnie tak jakby nic złego się nie wydarzyło . Przytul mnie tak mocno jak potrafisz , proszę - powiedziałam ze łzami w oczach . Kendall natychmiast mnie przytulił , w końcu poczułam się szczęśliwa . Jeżeli miałabym kiedyś umrzeć to tylko w jego ramionach.. .
- Tęskniłem za tym - powiedział zielonooki a do oczu napłynęły mu łzy
- Ja Też .. - odpowiedziałam
- Ehh .. Płaczemy razem - powiedział uśmiechnięty lecz ze łzami chłopak
- Racja -uśmiechnęłam się szlochając xd
- Jeżeli miałbym płakać, ty tylko z tobą ; jeżeli miałbym śmiać się , tylko z tobą , jeżeli miałbym budzić się .. tylko przy tobie ... - powiedział a ja wzruszyłam się
- .. Jeżeli całować .. to tylko Ciebie :* - pocałowałam go  <3 . Poczułam się wtedy jakbym była w siódmym niebie .
- Kocham Cię ! - powiedział 
- Ja Ciebie Też - powiedziałam i .. kiss
Nagle weszli Cat i James .. widząc nas całujących się byli zaskoczeni 
- Boże ! Iza .. dobrze się czujesz ? - zapytała
- Tak wszystko Ok dzięki
- Tak się martwiliśmy - powiedział James przytulając mnie
- Wiem. przepraszam - powiedziałam
- Nie twoja wina ;3 .. Dzwoniła twoja mama
- Oo nie .. Chyba jej nie mówiłaś ?!
- Nie .. coś ty . Masz  do niej zadzwonić 
- Ok . Kochana jesteś - przytuliłam przyjaciółkę i poprosiłam Kendalla by podał mi telefon , zadzwoniłam do mamy .. Powiedziała mi że Ona i Tata muszą zostać w delegacji jeszcze .. miesiąc . Ucieszyłam się bo do tego czasu zdąrze się wykurować xd
Rozmawiałam z Cat i chłopakami .. Gdy wszedł lekarz
- oo . widzę że pani się obudziła :p jak samopoczucie ? - zapytał
- Nie mogło być lepiej - powiedziałam spoglądając na mojego skarbaa <3
- To dobrzę ;3 A tak swoją drogą to ten twój chłopak siedzi tu prawie cały czas .. Nawet spał tu
- Ojej .. nie wiedziałam ... Tak jest kochany - odpowiedziałam przytulając Schmidta
- Więc nie przeszkadzam , wpadłem powiedzieć że Iza powinna zostać wypisana za 3 dni .. jak się nie pogorszy
- To świetna wiadomość .. Dziękujemy - powiedział Kendall
Lekarz wyszedł
- Skarbię idź do domu .. Byłeś to cały czas , wyśpij się - pocałowałam go
- Oj nie zostawie cie tu !
- To szpital ! Nic mi sie tu nie stanie ! Idź odpocząć .. proszę
- Nie jestem zmęczony
- Yhymm .. Pamiętasz jak mówiłeś że zrobisz dla mnie wszystko ?
- Jasne kochanie 
- Więc teraz cię proszę kotku , idź do domu 
- Ooo .. Niech będzię ! Ale wróce szybko !
- Wracaj kiedy tylko chcesz .. ale wypoczęty głuptasie
- Dobrze .  Paa - pocałował mnie !
- Pa .
- Do jutra - powiedziała Cat
- Trzymaj się . I .. James .. Dopilnuj żeby Kends odpoczął
- Jasne że dopilnuje . Też odpoczywaj 
Pożegnaliśmy się a ja położyłam się spać

                 ** Oczami Kendalla **
Jezuu.. Tak się cieszę że Iza się obudziła i mi wybaczyła ! Kocham Ją <3 . Nie mogę się doczekać aż wyjdzie ze szpitala . Szkoda że kazała mi iść do domu ;( Ale cóż .. ona wie co dla mnie dobre .. A przecież jutro ją zobaczę. Jestem taki szczęśliwy ! . Może zrobię impreze powitalną dla Izy ?! Ooo Taak ! Ale sam nie dam sobie rady .. // Poszedłem do Jamesa 
- Stary pomożesz mi zrobić imprezę dla Izy ?- zapytałem
- A z jakiej okazji ?
- Jak to ? Że wychodzi ze szpitala głupku !
- Aa ! Jasne ! Zadzwonię tylko do Cat i jutro możemy się za wszystko brać
- Ehh Dzięki .. Na was zawsze można liczyć 
- Tylko gdzie będzię imprezka ? - zapytał
- Ee.. może .. TUTAJ ?
- W sumie może być ;3 
 - Ok to ja idę spać , jak kazała mi Iza xd .. Ale najpierw zadzwonie do niej ! 
- Spoko ! Nara!
- Paa !
Pobiegłem na górę i zadzwoniłem do Skarba .. rozmawialiśmy z 10 minut , potem powiedziała że jest zmęczona i musi iść spać .. I mi też kazała :) Kochana <3
Więc położyłem się ...

Mrs . Schmidt !
Skończyłam ! Pisałam na szybko więc nie mieć pretensji ! Teraz notki nie będziemy dodawać tak szybko jak wcześniej bo wiecie ... szkoła ! xD .. Eryka sory że nie wysłałam ci tego fotką ale było nie wyraźne ;( .
A tak wgl to komentujcie , bo jak wiecie to dla nas ważne :3
Pozdrowienia dla wszystkich czuubów z BTR Family <3 Bez was jest nudno ;(
KOMENTUJCIE !
a ja was żegnam , wrócę w 12 rozdziale xd
Baaj ;*   
  
  

13 komentarzy:

  1. Oo Boże ! Happy Endzik ! Jak ja to kocham <3 Kocham waszego bloga ! A i Mrs. Schmidt - zajebiście ci to wyszło . Czekam na NN i nie mogę się doczekać jak Izka zareaguję na imprezę ! Woo Hoo :D Dzięki za Pozdrowienia i Wzajemnie :**

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny .. Romantyczny <33
    Love ;**

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialny rozdział!! Kocham waszego bloga!!
    Ten rozdział jest taki romantyczny, uwielbiam ;*
    Czekam na następny <3
    Wpadnijcie do nas:
    http://rainbow-4everbtr.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział :) Czekam nn :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kocham ten rozdział .. Romantic ;* Zwłaszcza to :
    "- Więc , przytul mnie , przytul mnie tak jakby nic złego się nie wydarzyło . Przytul mnie tak mocno jak potrafisz , proszę - powiedziałam ze łzami w oczach . Kendall natychmiast mnie przytulił , w końcu poczułam się szczęśliwa . Jeżeli miałabym kiedyś umrzeć to tylko w jego ramionach."
    i :
    " - Jeżeli miałbym płakać, ty tylko z tobą ; jeżeli miałbym śmiać się , tylko z tobą , jeżeli miałbym budzić się .. tylko przy tobie ... - powiedział a ja wzruszyłam się
    - .. Jeżeli całować .. to tylko Ciebie :* - pocałowałam go <3 . Poczułam się wtedy jakbym była w siódmym niebie " Jeju .. prawie się popłakałam ! Jesteście super.. NN ! Goł xD

    OdpowiedzUsuń
  6. O M G !!! Ostatnio przez blogi o BTR dostaje muzycznego ADHD !!! Rozdział el romantico ! Wzruszyłam sie. Do nn

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak Kendall i Iza słodziliii!!! kocham takie sceny i to bardzo *o* Prawie bym się rozpłynęłaaaaa *____* Kocham ♥
    Mam nadzieje ze jak najszybciej wyzdrowieje... biedna...
    Imprezaaaa!!! Już nie mogę sie doczekać co się tam będzie działo :D
    Czekam na następny rozdział! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Zapraszam na 8 rozdział http://4ever-love-btr.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiecie, ja zaliczam się w 100% do BTR Family, więc... ŻE NIBY JA JESTEM CZUBKIEM?! Chociaż jak się tak zastanowić, to chyba macie rację. ;D Tak więc czekam na nn i przy okazji zapraszam do mnie: http://big-time-rush-epic-opowiadanie.blog.onet.pl/ Liczę na wasz komentarz, bo każde zdanie jest dla mnie ważne ;*

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  11. No to po przeczytaniu tego rozdziału stwierdzam...że jest boski,zapisuję Twojego bloga do ulubionych :) Pisz dalej czekam nn

    OdpowiedzUsuń
  12. Jak ja lubię, kiedy jest już wszystko okej ;) A cząstka pisana oczami Kendalla jest świetna xDD A ta jego radość umie zarazić.
    Niestety nie mam dużo czasu teraz aby wchodzić na blogi i czytać a co dopiero komentować, bo pomimo iż to dopiero początek szkoły, ja mam już dużo obowiązków i mało czasu.. Tak więc jak tylko bd mieć czas to skomentuję następną xDD Czekam na next xDD

    OdpowiedzUsuń